Wyobraźmy sobie sytuację: przypominamy Chińczykom, że w XX stuleciu w ich kraju doszedł do władzy Mao Tse-tung. Co odpowiedzą? Owszem, przyznają, iż był ktoś taki. Stwierdzą jednak, że żył w innym czasie. O czym świadczy podobna reakcja? O tym, że wiek XX był tylko w kulturze zachodniej – wyłącznie ona posługuje się bowiem kalendarzem gregoriańskim, w którym przyjęto, że czas historyczny dzieli się na dwie części: przed narodzinami Chrystusa i po nich. Na pytanie o to, kiedy działał Mao Tse-tung, trzeba zatem udzielić kilku odpowiedzi.

Kiedy zaczął się wiek XX? Również na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Wiek XX rozpoczął się w roku 1900 – tak mówi kalendarz. Wiek XIX był nieco dłuższy, bo skończył się w 1903 r., gdy otwarto kolej transsyberyjską, i trwał do roku 1908, ponieważ właśnie wtedy miało miejsce wielkie trzęsienie ziemi. Wywołane nim tsunami zniszczyło miasto Messyna na Sycylii, grzebiąc 75 tys. ludzi. Wydarzenie to odbiło się na świecie szerokim echem. Traktowano je jako zapowiedź globalnej katastrofy. Z kolei w dziejach polskiego narodu XIX w. skończył się w 1918 r. Doszło wówczas do zmiany sytuacji, która trwała od ponad 100 lat: Polacy odzyskali niepodległe państwo. Państwo to jednak istniało tylko 20 lat. Dlatego niektórzy uważali, że polski wiek XIX skończył się dopiero w roku 1989, kiedy w Europie Środkowej upadł system komunistyczny. Paradoksalnie, w każdym z powyższych stwierdzeń jest sporo racji. Gdy zastanawiamy się nad początkiem XX w., odpowiedź zależy od tego, jakie kryteria weźmiemy pod uwagę, do jakiej społeczności się odniesiemy. Sytuacja jest może nieco skomplikowana, ale za to bardzo ciekawa.

Nas interesują losy malarstwa w XX w. Chcemy więc się dowiedzieć, czym odróżnia się ono od malarstwa minionych epok, przynajmniej od sztuki renesansowej, barokowej i XIX-wiecznej. Jedna z odpowiedzi brzmi: zmiana nastąpiła, kiedy malarze przestali ukazywać przestrzeń na obrazach zgodnie z zasadami perspektywy zbieżnej. Dawniej artysta wytyczał linię horyzontu i umieszczał na niej punkt, w którym zbiegały się wszystkie linie równoległe do siebie. Zrobił tak przykładowo Leonardo da Vinci na obrazie Ostatnia wieczerza. Nowoczesnego artystę przestało już interesować, czy poprawnie ukazał odległość między tym, co znajduje się na pierwszym planie, a tym, co należy do planów dalszych. Przestrzeń obrazowa zaczęła się spłaszczać. To, co oddalone, wydaje się równie bliskie jak elementy pierwszego planu. Nie jest przesłonięte żadnym powietrzem. Ma równie intensywny kolor jak elementy znajdujące się na przedzie. Jeśli zapytamy, kiedy dokładnie dokonała się zmiana, cofniemy się niemal do połowy XIX w., a przynajmniej do sztuki impresjonistów we Francji. Jednak wielu malarzy w Europie Środkowej odkrywało impresjonizm dopiero w latach 90. XIX w., gdy udało im się wyjechać do Paryża. Czeski malarz František Kupka przebywał tam od 1895 r. Polscy artyści Józef Pankiewicz i Władysław Podkowiński przywieźli impresjonizm do Warszawy w 1890 r. Część badaczy twierdzi, że właśnie wtedy polskie malarstwo zyskało nowoczesne oblicze. Wreszcie upodobało sobie kolor. Zaczął się nurt, który był żywy jeszcze po II wojnie światowej. Co więcej, dopiero wówczas nurt kolorystyczny stał się w polskiej sztuce dominujący. Wiek XIX w malarstwie polskim skończyłby się więc wraz z przyswojeniem zdobyczy impresjonizmu. Jeszcze w wieku XIX!

Można jednak na sprawę spojrzeć zupełnie inaczej. Istnieje wiele argumentów za tym, że nowoczesne malarstwo polskie zaczęło się w roku 1905. Powstała wtedy w Krakowie Grupa Pięciu. Należał do niej m.in. Witold Wojtkiewicz. Malarze tworzący grupę porzucili jakiekolwiek naśladowanie natury, także w wersji impresjonistycznej – zerwali z wielowiekową tradycją. Zaczęli wyrażać własne uczucia, przeżycia wewnętrzne. Dlatego też zdaniem niektórych dopiero oni zasługują na miano nowoczesnych. Ale można doszukiwać się początku wieku XX w malarstwie polskim w jeszcze innym momencie – gdy Polska odzyskała niepodległość. Zapewne czas przyniesie kolejne propozycje wyjaśnienia tej kwestii.

Złożoność opisywanej sytuacji świadczy o jednym: dzieła sztuki nie powstają w próżni. Każde należy do jakiejś tendencji, nawet jeśli z czasem ją przekracza. I te różne tendencje artystyczne zaczynały się w odmiennym okresie. Obraz z lat 50. XX w. może mieć źródło w impresjonizmie. Ale wiele obrazów z lat 80. XX w., czyli dużo późniejszych, nawiązuje do romantyzmu, który był przed impresjonizmem.

Nie będzie również łatwo odpowiedzieć na pytanie, kiedy w dziejach malarstwa skończył się wiek XX. Może rzeczywiście miało to miejsce w roku 1989? W krajach Europy Środkowej zaczęła się wtedy gospodarka wolnorynkowa. Telewizja i gazety wypełniły się kolorowymi reklamami. Edward Dwurnik stwierdził, że jego malarstwo stało się wówczas bardziej barwne. A może wiek XX w tej części Europy skończył się raczej dlatego, że w nowym systemie gospodarczym z malarstwa bardzo trudno było się utrzymać? Dyskusja jest otwarta.

Przyjmiemy więc następujący klucz: opowiadając o malarstwie XX w., będziemy mówić o dziełach powstałych między rokiem 1900 a 2000. Każde z nich jednak może nam powiedzieć coś innego na temat początku i końca owego fascynującego stulecia.